Proszę Państwa oto KOSZ,
KOSZ jest bardzo grzeczny dziś,
Chętnie Państwu klapę otworzy,
Nie chce ci się otworzyć? A to szkoda..
Nie bez kozery ,,przerobiłam,, dziś znany wierszyk dla dzieci..
Ale do rzeczy- Ludzie! Nad morzem nie ma jeszcze sezonu, a na plaży? Wszystko! Od butelek po pety, starych gazet po..buty wyrzucone na brzeg przez morze. Jest mi wstyd. Spacer z psem po plaży był istnym polem ćwiczeniowym. Krok, skłon po śmieć, przysiad po butelkę, wyprost, skłon.. O co chodzi?! Nie rozumiem. Przecież to totalne buractwo nie sprzątać po sobie. Czemu tak trudno zapakować własne brudy w siatkę i wyrzucić je schodząc z plaży? Przy każdym wyjściu czekają na Ciebie dwa kosze codziennie opróżniane przez śmieciarkę. Tu już nie tylko chodzi o samo brudzenie plaży ale także wywalanie śmieci do wody.. Czy wiesz drogi śmieciarzu, iż nie jesteś sam? W morzu żyją ginące gatunki ryb i rośliny? Nie przejmuje cię to? Śmieci wyrzuca się do KOSZA. Koniec kropka.
A dla otworzenia oczu podsumuję na koniec:
ŚMIECI wyrzucane do morza i na plaży stanowią poważne zagrożenie EKOLOGICZNE!
GAZETA w morzu rozklada się 6 tygodni,
KARTON- 3 tygodnie,
TWÓJ PAPIEROS- 2 lata!
PUSZKA - 100 lat!
BUTELKA PLASTIKOWA- 500 lat!
SZKŁO- powyżej 500 lat..
Nie bądź burakiem, wyrzycaj po sobie śmieci do kosza.